Flurry
Po baaardzo długiej przerwie, spowodowanej zawirowaniami życiowymi tj. ukończenie szkoły, ślub, generalny remont mieszkania, poszukiwania wymarzonej pracy... itp., wreszcie osiadłam i mam czas, by na poważnie zająć się blogiem. Jak widzicie nie było łatwo, ponieważ pogoda nie sprzyja, ale cóż...troszkę poświęcenia nie zaszkodzi;)
Mimo pogody prawie nie rozstaję się z moimi nowymi botkami. Tak już mam, że jak się zakocham w jakimś ciuszku lub dodatku długo nie potrafię się z nim rozstać:) W tym przypadku połączyłam je z sukienką z H&M, skórzaną marynarką i płaszczykiem noname.
Na paznokciach hybryda z Cuccio.
Na ustach konturówka z MUFE 17C i pomadka z palety Sephora.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz